Ćwicząca mama jest po prostu sexy…

Wszędzie pisze się i mówi o ćwiczeniach w ciąży. Powszechnie wiadomo jakie korzyści przynoszą matce i dziecku. 10 lat prowadzę zajęcia dla przyszłych mam. Doświadczenie i wiedza jaką czerpię od nich rozwija moją pasję do tych zajęć. Trening w ciąży jest fantastyczny dla matki i cudowny dla dziecka.  Mamie pomaga utrzymać sprawność do końca ciąży, dziecku lepiej się rozwijać.

Chyba wszystko zostało już na ten temat napisane i powiedziane. Fora internetowe i poradniki pękają w szwach od informacji na ten temat. To ostatnio bardzo modne ale też cieszy mnie fakt, że kobiety podejmują decyzję o ćwiczeniach nie tylko ze względu na modę ale ze względu na świadomość, potrzebę, dojrzałość i dbałość o siebie i dziecko. Czas ciąży jest pięknym momentem życia.

Z roku na rok przybywa kobiet, które podejmują decyzję o ćwiczeniach w tym okresie. Mam też coraz więcej świadomych klientek, które przychodzą na trening żeby przygotować się aktywnie do ciąży.

Jeśli nie ma medycznych przeciwwskazań, matka i dziecko są zdrowe, ciąża nie jest zagrożona a lekarz wyraził zgodę można śmiało ćwiczyć.

Celem treningu oczywiście nie jest budowanie mięśni czy rzeźbienia ciała. Celem jest utrzymanie i poprawa kondycji, wydolności, lepsze samopoczucie. To świetna profilaktyka, ochrona przed bólem pleców, obrzękami czy żylakami. Relaks, odprężenie, rozciąganie. Zmniejszenie lęku i napięcia. To przeciwdziałanie otyłości oraz powstawania rozstępów skóry. Ćwiczenia o umiarkowanej intensywności, bezpieczne i przyjemne.

Osobiście uwielbiam prowadzić te treningi. Uwielbiam obserwować zmieniające się ciało, szczęście, emocje kobiet. Dostosowywać treningi w zależności od możliwości, nastroju, dnia. Dziewczyny błyszczą, uśmiechają się, są szczęśliwe, radosne, pewniejsze siebie. Ćwicząca mama jest po prostu seksi.Maluchy w brzuchu za to jakby stają się spokojniejsze. Między mną a klientką powstaje jakaś magiczna więź, absolutne zaufanie, poczucie bezpieczeństwa. Zachęcam do ćwiczeń a wcześniej do obowiązkowej konsultacji z prowadzącym lekarzem. Według licznych artykułów u kobiet ciężarnych uczestniczących systematycznie na gimnastykę jest wyższy odsetek ciąż o prawidłowym przebiegu w stosunku do ciężarnych nie ćwiczących. U ćwiczących mam stwierdza się wzrost przemiany materii, przez to niższy przyrost masy ciała. Rzadziej występują przedwczesne porody, przenoszenie ciąży, nieprawidłowe ułożenie płodu, otyłość i rozstępy skóry.

Nie zawsze jednak można ćwiczyć. Cukrzyca, nadciśnienie, krwawienia w przebiegu ciąży, ciąża wielopłodowa, choroby nerek z nadciśnieniem, choroby serca, niedokrwistość niepoddająca się leczeniu, łożysko przodujące po 26 tyg. ciąży to przeciwwskazania do ćwiczeń.

I jeszcze jedno — najważniejsze: w tym wszystkim nie chodzi o sam trening ale o ciało i duszę. To czas na rozmowę, babskie pogaduchy – sama mam cudowną córkę i dwie ciąże za sobą więc rozumiem moje klientki, ich rozterki, lęki, radości i emocje. To czas tylko dla nich. Najważniejszy i najpiękniejszy.