rekomendacje
Kasia Falkowska
„Anatomia góry, osiem tysięcy metrów ponad marzeniami” Tytuł książki idealnie pasuje do spotkań coachingowych z M. To trudna, długa, czasem wyczerpująca droga, bo to praca nad sobą… Jednocześnie wiedząc, że masz przy sobie przewodnika, który…wcale nie poda Ci ręki, owszem powie:”dasz radę…wiem o tym”…ale po chwili doda „tylko sama wymyśl jak….” Po skończonym cyklu spotkań czułam się jednak jak 8 tyś nad Ziemią. Świadoma, patrząc na wszystko z innej perspektywy, zaznajomiona z anatomią problemu…Tego uczy. Marzena wcale nie mówi, że nie spadniesz. Nie mówi że będzie łatwo…Ale sprawia, że chcesz tę drogę pokonać. Szukasz trasy, możliwości, walczysz często z samym sobą…. Jest w tej drodze jak GPS…prowadzi, ale nie przejdzie za Ciebie tej trasy.
A poza tym sprawia, że nagle dzieją się rzeczy niesłychane…w magiczny sposób… O tym myślę, że wiedzą tylko Ci, którzy poznają Ją lepiej. Dziękuję, że mogłam z Tobą przejść tę drogę i mam nadzieję, że nie jedna jeszcze przed nami.
Karina Szmajduch
Dzięki sesjom coachingowym z Marzeną zaczęłam robić to co kocham, pozbyłam się wątpliwości i uwolniłam swoją kreatywność. Polecam wszystkim- Marzena to coach, który poświęca stuprocentową uwagę klientowi i chodząca motywacja. Teraz moja wielka pasja stała się moim nowym zawodem. Jestem osobistą stylistką i założycielką Creative Box. Dzisiaj wiem, że marzenia się spełniają, tylko trzeba się odważyć.
Marta Fedyna
„Byłam bardzo aktywna jeszcze przed ciążą. Podczas pierwszego trymestru, z mdłościami i sennością, pomyślałam, że chyba będzie trzeba dać sobie spokój, ale wraz z napływem ogromnych pokładów entuzjazmu od początku drugiego trymestru nie byłam już w stanie usiedzieć i wróciłam do ćwiczeń. Już nie były to ćwiczenia tak intensywne, ale pozostały spacery i treningi funkcjonalne. Co dają? Na pewno dobre samopoczucie. Dużo czyta się też o bólu pleców czy opuchnięciach w ciąży – ja, jak na razie, tylko o nich czytam. Nie mam też rozstępów, co można wiązać z aktywnością lub nie, ale na zdrowy rozsądek dobrze dotleniona i nawilżona skóra jest mniej podatna na uszkodzenia. I najważniejsze: mniej się boję, że nie dam sobie rady na porodówce. Skoro daję radę ćwiczyć z rosnącym brzuszkiem i dodatkowymi kilogramami, to potem też sobie poradzę!”
Asia Filipiak
Marzena Bębenek -pasja,sport, profesjonalizm, zdrowie, miłość, przyjaźń, śmiech, radość, szczęście i końskie pieszczoty to cała ONA. Z największa przyjemnością i radością polecam każdemu trening personalny a każdy następny dzień będzie niezapomnianym wrażeniem i inspiracją ku dążeniu do celu w połączeniu z tym magicznym miejscem.
Agnieszka Wilczyńska
Nigdy bym nie pomyślała, że wylewanie potów podczas ćwiczeń i męka na sali ćwiczeń spodoba mi się bardziej niż leniuchowanie – a jednak… Marzena – jesteś wielka! Ćwiczenia z Tobą to czysta przyjemność i mile spędzony czas. Polecam – szczególnie takim leniuchom jak ja (a może nie tyle leniuchom co Polecam przepracowanym, którym się wydaje, że po całym dniu pracy nie znajdą już na nic siły, pupy w góry i do roboty!
Paulina Sedlaczek
Najlepszy trener pod słońcem! Motywacja i power który się otrzymuje – bezcenne!
Szukałam kogoś kto zadba o mój wygląd w ciąży, polecono mi Marzenę. I tak zaczęła się moja przygoda…. pierwszy trening, pełno obaw czy da się ćwiczyć w ciąży, jakie będę mieć samopoczucie, czy dam radę? Teraz wiem, ze był to najlepszy okres w moim życiu. Pełna motywacja , czułam moc nie mogąc doczekać się kolejnego treningu i świetny wygląd, który jest dla mnie ważny…wszystko idealne. I to poczucie na wizytach u lekarza i finał na porodówce! Z Marzeną wszystkie zwątpienia idą w kąt i zmienia się nastawienie do życia.
Kasia Brzózka
Profesjonalizm, pasja, zaangażowanie i indywidualne podejście do każdego klienta – to tylko kilka cech, które charakteryzują Marzenę Bębenek jako trenera personalnego! Szczególnie polecam treningi z Marzeną dla KOBIET W CIĄŻY, gdyż sama miałam okazję przekonać się jak przyjemnie i aktywnie można spędzić ten wyjątkowy dla nas okres w życiu. Ćwiczenia są urozmaicone i dopasowane do naszych możliwości, a w trakcie ich wykonywania czujnemu oku Marzeny nie umknie żaden błąd – jest on natychmiastowo korygowany, z uwagi na bezpieczeństwo mamy i jej maleństwa! Marzena oprócz profesjonalnej opieki podczas treningów zapewnia także miłą atmosferę i wysyła dużo pozytywnej energii, dzięki czemu chce się tam wracać i wracać i wylewać siódme poty !
Magda Gębka
Serce i pasja, którą wkłada w każdy trening motywuje mnie do pokonywania przeszkód dodając mi wiarę w siebie. Dzięki jej cierpliwości, wytrwałości, poświeceniu, zaangażowaniu i niesamowitemu doświadczeniu coś co kiedyś nie lubiłam staje się dla mnie nieodzowną i wspaniałą częścią mojego życia.
Dziękuję
Kinga Pater
Osobiście wybrałam Marzenę na swojego Trenera personalnego bo zaufałam jej doświadczeniu, wiedzy oraz niesamowitej energii, która od niej bije i którą zaraża innych.
Podczas treningów nawet tych najcięższych zawsze miałyśmy dobry kontakt, Marzena była zaangażowana, na bieżąco poprawiała błędy, które popełniałam, bo ważne dla nie jej jest bezpieczeństwo klienta. Marzena zaraża swoją pasją nie tylko do aktywnego trybu życia, ale także daje przykład, że warto w swoim życiu robić to co się kocha. Ja też jestem jedną z osób, które dzięki niej postawiły na zmianę w swoim życiu. Szczerze polecam !
Krzysiek Pietrzyk
Indywidualne podejście. Zdarzało się, że ćwiczyliśmy o 5 rano z uwagi na mój plan dnia. Niezwykłe dopasowanie, solidność i entuzjazm. Niespotykane!
Renata Gabryjelska
Ćwiczę z Marzenką od ponad dwóch lat. Dzięki niej wiele zyskałam. Zbudowałam masę mięśniową, pozbyłam się cellulitu, kondycyjnie jestem nie do pokonania. Dzięki niej udało mi się spełnić marzenie życia. Dotarłam do Mont Everest Base Camp na wysokości prawie 5.500 m n.p.m. w Himalajach. Nie ma drugiego takiego trenera personalnego. Wszystko co najlepsze to ona!
Roksana Mazgaj
Kiedy zdecydowałam się na treningi personalne z Marzeną myślałam, że pójdzie mi łatwo bo przecież chodziłam również na zajęcia grupowe. Na pierwszym treningu dostałam oprócz wspaniałej motywacji – czułam się jak w wojsku, czysty wycisk po którym przez dobrych kilka dni nie mogłam chodzić. Na następnych treningach było podobnie – Marzena wyciskała ze mnie całą siłę, ale dawała również ogromną dawkę radości i przede wszystkim wsparcie psychiczne. Dzięki niej przekonałam się, że ćwiczenia wcale nie muszą kończyć się zepsutą fryzurą, potem i „stratą czasu”, ale dają poczucie ogromnej satysfakcji i pewności siebie, której nie oddadzą nawet najlepsze zakupy. Dziękuję Ci za to, że pozwoliłaś mi na nowo poczuć się dobrze w swoim ciele, za zarażenie entuzjazmem do ćwiczeń, pogadanki jak z siostrą i Twoje zaangażowanie !!
Urszula Kapcia
Do Klubu trafiłam wiosną, po „ciężkiej zimie”, z nasilonymi objawami choroby autoimmunologicznej, niskim poziomem samooceny, co było może nie aż tak widoczne jak kilogramy do zrzucenia, ale ( dla mnie) o wiele bardziej dokuczliwe i uwierające.
Po przekroczeniu magicznej „40” w życiu kobiety w sumie nic się nie zmienia, ale czy na pewno? Zachodzące przemiany hormonalne, problemy związane z pędem życia i stresem oraz dorastającymi nastoletnimi dziećmi odciskają piętno na ciele i duszy…
Wysiłek fizyczny, jakiego nigdy nie lubiłam, uratował mnie przed własnymi myślami, plączącymi się w głowie nieustannie, blokującymi chęć walki o sama siebie, o swoje szczęście, cokolwiek to znaczy…
Spokój, jaki czuje po treningu, kiedy już w pośpiechu nieraz z mokrymi włosami wybiegam z Klubu, wart jest każdej ceny.
Zwyrodniałe stawy kolanowe i kręgi kręgosłupa, zwiotczałe mięśnie brzucha i pośladki są mi wdzięczne za porcje wysiłku, jaki im serwuje dwa/ trzy razy w tygodniu.
Trener -Marzena- to brzmi dumnie… Tak, cieszę się, ze tamtej wiosny trafiłam właśnie na nią, choć wtedy jej nie znałam i w zasadzie nie miało dla mnie znaczenia, z kim rozpocznę, jak się okazuje, przygodę życia, która trwa nadal i tak wiele już zmieniła w życiu moim i moich najbliższych.
Można pisać jeszcze wiele pięknych i ciepłych słów pod adresem Trenerki, Powierniczki i Mentorki pewnie bardzo wielu osób, takich jak ja, trochę poobijanych przez życie, ale…
niech to nie zabrzmi jak tani komplement, jej praca sama się obroni. Jest widoczna w szczerym uśmiechu i sympatii pewnie już setek zadowolonych, wysmuklonych klientek, takich jak ja!
Ola Ziętek
Moja przygoda z Marzeną zaczęła się pól roku temu. Znalazłam Marzenę w internecie, zadzowniłam i już wtedy wiedziałam, że zaczyna się coś fajnego i dobrego.Teraz jestem całkowicie odmieniona- moje ciało zaczęło mi się podobać i stałam się pewna siebie. Marzena jest wyjątkowa, ma to coś co sprawia, że chce się trenować, tym bardziej, że dojeżdżam z daleka. Brak nudy, monotonii, duża dawka humoru i wieczna motywacja- to jest moja trenerka. Pełna pasji, uśmiechu, specjalistka w swojej dziedzinie. Jestem po nowotworze złośliwym piersi.Marzena pokazała mi, że po chorobie też można, a nawet trzeba ćwiczyć. Jej zaangażowanie i doświadczenie, pozwoliło mi trenować po cięzkich miesiącach, które przeszłam. Obecnie jestem sprawniejsza, silniejsza, dobrze wyglądam i mam mnóstwo energii. Polecam Marzenę z całego serducha.
Wojtek Drozdowicz
Jeśli chcesz coś ze sobą zrobić, ale brak motywacji, czasu lub inne ograniczenia nie pozwalają na to, pomyśl co jest naprawdę istotne i zacznij już dzisiaj. Możesz liczyć na profesjonalną pomoc i trening dopasowany pod oczekiwania i możliwości. Trening, gdzie będzie widać postępy i gdzie poznasz możliwości swojego ciała, ale przede wszystkim ograniczenia swojej psychiki. Zdziwisz się jak łatwo pokonywać kolejne bariery. Z Marzeną to czysta przyjemność.
Polecam
Kinga Mazgaj
Dlaczego ją wybrałam ? Hmmm trochę z polecenia, trochę z opinii ludzi a chyba najbardziej, aby sprawdzić sama na sobie co takiego ma za co kochają ją zadowoleni klienci. Szczerze mówiąc, po pierwszym treningu nie zawiodłam się. Jest profesjonalna, podchodzi do klienta indywidualnie, dostosowuje trening do potrzeb klienta – jest po prostu niesamowita. Oprócz siły i wsparcia, jakie daje na treningu, daje je też w życiu codziennym. Jest trenerem, tyranem, przyjacielem – wychodząc z treningu daje energie i pozytywne myślenie do końca dnia. Chyba dlatego ludzie długo nie wytrzymują bez niej i bez jej treningów. Jako trener jest niesamowicie doskonała, perfekcyjna i bardzo często upierdliwa. Jej motta „ spinaj tyłek”, „ prostuj plecy”, „ wciągnij brzuch”, „ spinaj poślady” śnią się po nocach. Ale warto, warto inwestować w siebie, swoje plany i marzenia na bycie piękniejszą właśnie z pomocą Marzenki. Będąc w ciąży człowiek marzy o tym aby powrócić na sale treningową i być przetyraną właśnie przez nią. Nie wyobrażam sobie abym mogła trenować u kogokolwiek jak nie u Niej .
Ilona Pęcherek
To co wyróżnia Marzenę to nie tylko pełen profesjonalizm i ogrom wiedzy, którą posiada, ale również indywidualne podejście do klienta, dzięki czemu podczas treningów można poczuć się bardzo komfortowo. To nie tylko świetna trenerka, ale również psycholog, motywator, który kiedy trzeba potrafi skutecznie dopingować, ale również wspomóc dobrym słowem i okazać zrozumienie, które jest niezwykle istotne podczas walki o lepszą sylwetkę. Treningi z Marzeną przynoszą również wymierne efekty, które w moim przypadku zaowocowały nie tylko zmianą sylwetki i utratą 18 kg, ale również to, że stałam się innym człowiekiem – zyskałam pewność siebie i wiarę we własne możliwości. To Marzena zaszczepiła we mnie pasję do sportu, którą w dalszym ciągu utrzymuję. Zawsze będę Jej wdzięczna za serce, które mi wtedy okazała. Treningi z Marzeną to jedna z najlepszych rzeczy jaka mi się w życiu przytrafiła i polecam każdemu, kto tak jak ja chce zmienić siebie.
Kasia Zając
Jakiś czas temu byłam zupełnie inną osobą. Nie wierzyłam we własne umiejętności i miałam niską samoocenę. Smutki zajadałam czekoladą i z zazdrością patrzyłam na „fit laseczki” wrzucające zdjęcia z treningów i przygotowane posiłki na instagram. A co gdybym to była ja! Marzyłam, ale bałam się marzyć. Przypomniało mi się, że przecież mam niską samoocenę i tutaj wracałam do punktu wyjścia-zajadanie smutków. A kilogramy wciąż rosły… Dzisiaj wiem, że marzenia są po to aby je spełniać. Miałam wcześniej przygody z dietami cud i krótkotrwałą styczność z fitnessem. Diety szybko pozwalały na utratę niewielkiej ilości kilogramów, które to po ich zakończeniu wracały ze zdwojoną siłą. Fitness był chwilową zabawką. Przeszkadzało mi to, że nie potrafię czegoś zrobić i odstaję na tle grupy. Dopiero możliwość trenowania pod okiem wyjątkowej specjalistki w tej dziedzinie – Marzeny Bębenek, pozwoliła mi rozwinąć skrzydła i uwierzyć w siebie. Pamiętam naszą pierwszą rozmowę. Bałam się, ale byłam bardzo zdeterminowana. Poniekąd uznałam, ze trening personalny to dla mnie ostatnia deska ratunku. Płakałam widząc swoje lustrzane odbicie. Marzena od razu była szczera ze mną i mówiła że łatwo nie będzie. Mówiła, że od chwili rozpoczęcia treningów będzie monitorowała nieco albo bardzo dokładnie moje życie i moje postępowanie. Powiedziała, że nie pozwoli, abym się poddała i tego słowa dotrzymała. Byłam podbudowana lecz wiedziałam, że będzie ciężko i było. Doskonale pamiętam nasz pierwszy trening gdy nie potrafiłam zrobić nic. Nawet zwykłego przysiadu. Pamiętam jak traciłam równowagę robiąc wykrok. Było mi wstyd i przez łzy mówiłam, że nigdy więcej nie doprowadzę siebie do takiego stanu. Oprócz treningów wdrożyłam w swoje życie zbilansowaną dietę, dzięki której mogłam chudnąć „z głową”. Na początku oczywiście było mi źle, bo byłam przyzwyczajona do nieregularnych i mało wartościowych posiłków. Ale zaufałam zarówno Marzenie jak i dietetyk, którą mi poleciła. Moje życie zaczęło zmieniać się na lepsze. Trenowałam pod okiem znakomitej profesjonalistki, która monitorowała mój każdy krok, była ze mną codziennie, w cztery oczy lub wirtualnie. Wierzyła we mnie i widziała we mnie kogoś, kogo ja niegdyś bałam się zobaczyć. Udowodniła mi, że wszystko siedzi w głowie, to tam możemy przekraczać swoje granice. Marzena jest nie tylko trenerem, to dla mnie psycholog, coach, motywator i dobry zawsze pozytywnie nastawiony człowiek w jednej osobie. Trening z Marzeną, to bez owijania w bawełnę najlepsze co mi się w życiu przytrafiło. Zyskałam wysoką samoocenę, spokój w głowie i czyste sumienie, nową pasję do sportu i gotowania, którą zarażam bliskich. Straciłam blisko 20 kilogramów tłuszczu, Cellulit na pośladkach i udach, poczucie wstydu, przez co nie jestem już codziennym kłębkiem nerwów. Tę zmianę fizyczną i psychiczną widzą moi bliscy: rodzina i znajomi, wykładowcy wreszcie mówią mi że „wrzuciłam na luz”.
Dzięki Marzenie jestem zupełnie innym człowiekiem. Mam w sobie pasję i pozytywne myślenie.
Jestem szczęśliwa.
Michał Stec
Gabrysia D.
Anna Łuckoś
Monika Niewczas
Magda Kuchta-Dębska
Marzena to najlepszy treningowy kat na świecie! Potrafi krzyknąć, ale i zmotywować – to dzięki niej przez całą ciążę byłam w dobrej kondycji fizycznej i mogłam chodziłć do pracy aż do ostatniego dnia przez porodem. Miałam zakwasy, nie zawsze było łatwo, ale czułam, że jestem w najlepszych rękach! Potrafiła dopasować ćwiczenia do mnie i mojego wielkiego wówczas brzucha! Po porodzie pomogła mi wrócić do dawnej figury i sprawności fizycznej. Z Marzenką nawet treningi o 7 rano to balsam dla ciała i ducha!
Daria Oz
Dlaczego Marzena – bo lubię ludzi, dla których praca to pasja, którzy do każdego treningu podchodzą z sercem i zaangażowaniem. Trenowałam z Marzenką i byłam niesamowicie zadowolona nie tylko z tego, że bardzo wzmocniłam swoje ciało i na każdym treningu przekraczałam granice wykonując ćwiczenia , które wcześniej uważałam za niewykonalne, ale przede wszystkim dlatego, ze Marzena sprawiła, że zaczęłam lubić sport i każde pokonywanie słabości na treningu sprawia mi przyjemność . A co najważniejsze wiem, że oddałam swoje zdrowie w ręce bardzo doświadczonego trenera. Nie jest łatwo ale jest skutecznie a o to w tym chodzi.
Joanna Kochanek
Marzena jest wspaniałym coachem, pomogła mi zrealizować moje cele treningowe i zmotywować do dalszego rozwoju. Treningi były zawsze ułożone do moich potrzeb, ale ze stopniowym zwiększeniem trudności ćwiczeń. Porównując mój pierwszy trening do dzisiejszych widzę duży progres. Dodatkowo wielki szacunek za to, że mój 7 letni syn też był mile widziany na treningach (gdy musiałam go zabierać ze sobą ) i nigdy się na nich nie nudził. Polecam
Wojtek Drozdowicz
Jeśli chcesz coś ze sobą zrobić, ale brak motywacji, czasu lub inne ograniczenia nie pozwalają na to, pomyśl co jest naprawdę istotne i zacznij już dzisiaj. Możesz liczyć na profesjonalną pomoc i trening dopasowany pod oczekiwania i możliwości. Trening, gdzie będzie widać
postępy i gdzie poznasz możliwości swojego ciała, ale przede wszystkim ograniczenia swojej psychiki. Zdziwisz się jak łatwo pokonywać kolejne bariery. Z Marzeną to czysta przyjemność.
Polecam
Wojtek Drozdowicz